Gdy kobiety zostają same w domu, mówią, plotą i czują więcej, niż wówczas gdy mają obok siebie mężczyzn. Tak było również u mnie.
„- Mamo, czemu fajni faceci się mnie boją?
– Bo masz w sobie gen wiedźmy”
Co to takiego? Już opowiadam. Jest to taki rodzaj siły, która znajdująca się w pozornie eterycznej, delikatnej kobiecie, budzi zdziwienie nie tylko płci przeciwnej.
Taka kobieta budzi szacunek, ale również postrach u mężczyzn. Z jednej strony, bowiem chce być samodzielna, co czyni ją godną podziwu, z drugiej zna swoje potrzeby i jasno określa granice, poza które nie wpuszcza nikogo, kto na to nie zasługuje. Respektuje zdanie innych, ale nie wpływa ono na jej własne poczynania, jeśli jest inne od tego, co sama uważa za dobre i prawdziwe.
Takie wiedźmy rzadko znajdują księcia z bajki, bo książę z reguły myśli tylko o sobie. Jeśli nawet ktoś taki się znajdzie zastanawia się miesiącami, zanim zbliży się do wiedźmy. W końcu, wiedźma rzuca urok na tych mężczyzn, którzy są dla niej najważniejsi i sprawia, że ludzie ci, nie mogą bez niej żyć.
Wiedźmom trudno przeżyć w niemagicznym świecie. Jednak jeśli znajdą już kogoś, kto nie będzie bał się ich uroku, są szczęśliwe 🙂