Długo zastanawiałam się czy napisać ten post. Kiedy stwierdziłam już że jest potrzebny, myślałam o tym gdzie go umieścić. Na blogu, gdzie piszę raczej o rzeczach sympatycznych i lekkich, czy na stronie gdzie opisuję swoją pracę psychoterapeutyczną. Ostatecznie piszę tutaj, bo mam nadzieję, że post dotrze do większej ilości ludzi… Będzie o hejcie. Z psychologicznego…
To było wczoraj, a może kilka dni wcześniej. Nie wiedziała. Ostatnio czas płynął inaczej. Tamtego dnia pierwszy raz od lat stanęła na linie zawieszonej kilka metrów nad ziemią. Z nową nadzieją w szerzej, niż kiedykolwiek otwartych oczach. Mogła spaść, ale się nie bała. Tak, jak aby skoczyć na bungee, trzeba znaleźć się nad przepaścią, a…
To będzie kolejny wpis, który miał powstać dawno temu. Działo się jednak tyle rzeczy, że nawet umiejąca wszystko opowiedzieć Limonka, potrzebowała czasu, by to nazwać. Dziś spróbuję, bo podobno czekacie na moje posty. Będzie troszkę o transporcie, odrobinę o musicalu i jeszcze więcej o życiu. Kiedy kilka dni temu poszłam na najsłynniejszy, polski musical, wiedziałam,…