” Seks, zaczyna się w głowie”, czyli o namiętnościach rozmaitych

Zaszyła się w domku pod miastem. Tam zawsze był czas na uporządkowanie myśli. Może dzięki bliskości lasu, a może zwyczajnie dlatego, że nawet gdyby chciała, do kogoś zadzwonić, żadna sieć komórkowa nie miała na tyle zasięgu, by przeprowadzić satysfakcjonującą  dwie strony rozmowę telefoniczną. Wzięła głęboki oddech. Każdy powiew wiatru, czuła dziś jakby mocniej. Lubiła te…