Komunikacja międzyplanetarna
Zwykły dzień. Dopada mnie jesienno – zimowe przesilenie. Boli mnie głowa i stale narzekam. Najpierw na to, że ze mną nie rozmawia. Potem, że za dużo mówi. Za chwile, że wcale nie przytula. Śnieg jest za mokry, kawa zbyt gorzka, a całkiem sprytnie zakamuflowane żarty, o tym, że nie jestem idealna totalnie beznadziejne. Kompletna cisza…