Dzisiejszy wpis miał być długi, wnikliwy i analityczny, ale będzie krótki i na temat, który się tu powtarza, a może jeszcze go tu nie poruszałam, sami ocenicie.
Będzie o duecie, takim który mógł przenosić góry i w niebie wspólnie łatać powstałe w niebie dziury. On niepokorny, ona wygadana, zawsze gotowi na świata kolejne wyzwania. W albumie, który zatrzymuje czas, znajdowali swoje twarze sprzed lat. W tamtych czasach mieli te same plany i tak samo oderwane marzenia. Kiedyś powiedzieli sobie, że takiej relacji, nie zmieni nikt w czasie i przestrzeni. Wspólnie stworzyli miejsce sieci, do którego mam nadzieję dziś wracać lubicie.
Czas burzy mury i zmienia ludzi. Taki duet, jak tamten już się nie powtórzy. Myślę, że wszystkie doświadczenia, nawet te pozostawiające rysę, w samym środku serca, są potrzebne, do mądrzejszego przeżycia każdego, zwykłego dnia…