Katedra płonie a ja nie zdążyłam jej zobaczyć… Zacznij spełniać marzenia, jest później niż się wydaje…

Zawsze chciałam pojechać do Paryża. Słyszałam, że tam jest brudno, krzywo i pełno schodów. Trudno. Ja chcę tam pojechać. Dlaczego? Bo jestem Limonką. A Limonka przede wszystkim czuje. Ci, najbliżsi kupili mi komplet biżuterii z Wieżą Eiffela , a ja oglądałam musical Belle. Katedra Notre Dame dawała Quasimodo schronienie a dla mnie była symbolem, wielkim…

„Zanim się pojawiłeś”, czyli o filmie, księżniczkach i przyjaźni

Każdego dnia, w każdym momencie wszystko może się zmienić. To miała być recenzja. Miałam napisać o tym, jak oceniam film, który w moim niepełnosprytnym środowisku, wywołał sporo kontrowersji. Miało być o akceptacji wyborów bliskich nam osób, o przywiązaniu i kobiecości. Będzie o tym, żeby kochać bez miary i wierzyć w czary, a przede wszystkim, zawsze…

„Limonkowe” z pasji, czyli o prądzie i niezależności

Dziś dzień ” robienia niczego”. Pewnie dlatego, że te weekendy we Wrocławiu naprawdę bywają wyczerpujące. Nie napisałam ani jednego ” płatnego znaku”, bo tak założyłam już rano. Obiecałam Wam jednak historię bloga i słowa dotrzymam 🙂 Początkowo miała to być smutna historia, o zawiedzionych nadziejach. O tym, że nic nie jest nam dane na zawsze.…