Na drugi koniec świata, czyli o akceptacji

„Będzie nam ciężko być razem. Nie poradzimy sobie”- oświadczył znienacka. Zakręciło jej się w głowie.  Czemu nie pomyślał o tym wcześniej….jakieś trzy lata wcześniej?? ” Powinnaś być bardziej, no wiesz, samodzielna. Tak, żebyśmy mogli pojechać w nieznane naszym, pięknym samochodem” – kontynuował. Tak, tym, którego jeszcze nie ma…Nie no oczywiście…Zaraz bardzo chętnie wstanę, ubiorę szpilki,…

„Autobiografia” , czyli o chwiejnych mężczyznach, zależności i znajomości własnych możliwości

Jestem zła, a troszkę mi smutno. Choć może jest całkiem na odwrót. Ten wpis miał być o koncercie, urodzinowym prezencie i mężczyznach mojego życia. Emocje dzisiejszego poranka skłoniły mnie jednak do czegoś całkiem innego. Być może przeczytacie z równą ciekawością. Będzie to historia o energicznej dziewczynie, którą każdego dnia fizyczność trzyma na ziemi. Pomyślałam sobie…