Będzie nieschematycznie i kontrowersyjnie, czyli jak zawsze 🙂
Mówi się, że trzeba żyć wolniej, myśleć o tym co się robi. Analizować każdą falę emocji, która przejdzie przez naszą głowę i nasze ciało, by nadać im odpowiednie znaczenie i sens.
Wszystko prawda, ale co wtedy, gdy analizując, szukając poprawnych odpowiedzi i idealnych rozwiązań tracimy to co ważne. Starając się zatrzymać wszystko, czasami zapominamy o tym, że w życiu nie do końca chodzi o to, by być asertywnym, uprzejmym, ugodowym, sympatycznym i totalnie empatycznym.
Kiedyś w jednym z moich ulubionych filmów usłyszałam, że trzeba być aktorem pierwszoplanowym swojego życia. Bardzo mnie to przekonało. Żyjmy, więc tak, by spełniać marzenia, kochać bez miary i wierzyć w czary. Tak, by kiedyś móc powiedzieć, że wszystko, co zdarzyło się w naszym życiu, było po coś i wypełniało nas szczęściem, niezależnie od szczęścia naszego otoczenia.