Na drugą stronę lustra

Było, jak nigdy i bardzo chciała, aby tak było już zawsze. Miała o tym nie pisać, bo blog się podobno robi zbyt autorski. Ten wpis będzie więc tylko o przełącznikach. Momentach, które wymagają tego, by z własnej przestrzeni, wskoczyć w tą ogólnodostępną. W taką, gdzie trzeba jeść, pić, rozmawiać. Trzeba być zrównoważonym, poważnym, odpowiedzialnym i…

Jej pierwszy raz

Tamtego wieczoru wszystko było inne. Choć ona była taka sama. Pewnie dlatego świat stanął na rzęsach. W końcu nikogo nie udawała, niczego nie chciała, na nic nie czekała. Była ciekawa, co wyniknie z kubka ciepłej kawy, lampki czerwonego wina i tego wszystkiego, co nienazwane, a tak bardzo wyczekiwane. Może chodziło o ulotną chwilę, a może…