Dziś Walentynki, nie jestem szczególną fanką tego święta. Jest lansowane na wielkie święto miłości, Tylko, czy miłością, jest ” kocham”, wypowiadane raz w roku tylko dlatego, że tak wymaga data w kalendarzu?
Bardzo lubię film o tytule święta z dzisiejszego dnia. Kobieta pracująca w kwiaciarni, zarabia krocie na różanym Walentynkowym szaleństwie. Sprzedaje wielkie bukiety i czekoladki w kształcie serca. Komercjalizacja miłosnego święta daje kobiecie stabilność finansową i materialne poczucie niezależności. Nie jest jednak szczęśliwa.
U nas różane zamieszanie, zostało zastąpione przez filmowe szaleństwo. Już dziś do polskich kin wchodzi ekranizacja książkowego bestsellera o erotycznym zabarwieniu. ” 50 twarzy Graya”, zakrawa na filmowy hit ostatnich lat.
Przedstawiona tam miłość to pełna fantazji i erotycznego napięcia relacja damsko- męska oparta na męskiej dominacji. Miliony kobiet walczą teraz o bilety na pokaz premierowy.. Filmowa postać Christiana Greya to spełnienie niewypowiedzianych marzeń wielu dam.
Ja natomiast myślę, że należy dbać o to, by każdy dzień był dniem miłości.