Wyłowiony z sieci

” Czy mogę dziś napisać na blogu o tym, jak wyłowiłam z sieci najzdolniejszego informatyka i najlepszego kumpla ever?” – zapytała Limonka, administratora. Powiedział, że tak, więc ona pisze. Powinno zaczynać się jak w bajce. Dawno, dawno temu, na nie najmłodszym już tak zwanym „portalu randkowym”…. Dziwne, bo żadne z nich nigdy wcześniej tam nie…

” Chciałbym, żebyś zawsze już tu ze mną”, nie tylko o postanowieniach

Są takie dni, są takie smaki, są takie momenty, które wszystko łączą. W głowie pełnej oddzielnych kawałków puzzli, pojawia się obraz. Taki w którym nie ma już żadnej luki. Jest wszystko z czego powinno się składać szczęście…. Zaczęłam pisać ten tekst 29 grudnia. Dziś, w pierwszy dzień Nowego 2018 roku trzy pierwsze zdania wciąż pasują…

„If you think adventure is dangerous try routine. It’s lethal”

„Może z tych twoich myśli, ułoży się jakiś tekst. Lubię czasami przeczytać coś, w czym jestem – wyświetliło się na telefonie. Gdyby miała pisać o tym, co myśli, napisałaby o tęsknocie. Tęsknocie, która wypełniała każdy milimetr jej ciała. Tęsknocie za wczoraj i za miesiąc temu. Za zwykłymi chwilami, w których czuło się miłość. Za krótkim…

” Odpadło mi kółko”, ” to świetnie, widzimy się za 2 godziny”…O Adamie Wyjątkowym

Niektórzy dodają zdjęcia, inni muzykę, a ja piszę. O tym, z czym sobie radzę wspaniale, co mnie uskrzydla i dodaje sił. Ale też o tym, co sprawia, że na chwilkę tracę grunt pod nogami. Ciężko mi żegnać się z ludźmi. Szczególnie z tymi, którzy, pojawiają się na chwilę, robią rewolucję, prowokują do bycia pewną siebie,…

O nie całkiem sprytnych rękach, zaufaniu i momentach kiedy wszystko zaczyna się na nowo

Miało być na erotycznie. To co pikantne podobno lepiej się sprzedaje. Będzie, więc o pikantnym makaronie, przerażająco słodkich naleśnikach i idealnie doprawionej zupie, która ma smak dzieciństwa. O tym, że słabość jest pociągająca, a zaufanie stawia fundamenty pod być może najważniejszą budowlę życia.Zaufanie ma wiele twarzy. Teraz mam na myśli to, które pozwala wziąć do…

Moje miejsce

    Miałam już coś napisane. Skasowało się, więc chyba powinnam napisać coś innego. Spróbuję raz jeszcze. Inaczej. Zacznę od snu. Śniło mi się ostatnio, że spadałam. Ze skarpy, do morza. Zaglądałam w przepaść i z tej ciekawości straciłam kontrolę nad sytuacją. Zostałam złapana. Sen powtarzał się w identyczny sposób przez całą noc. Spadałam i…

Uciekaj, albo walcz, czyli o tym, że kochać i być zakochanym to jednak coś podobnego

Tym razem nie będzie fabuły. Nie tylko dlatego, że to, co prawdziwe lepiej się sprzedaje. Nie będzie historii, oderwanej od rzeczywistości, bo jej tworzenie sprawia, że Limonka sama przestaje wiedzieć, co w jej życiu jest naprawdę, a co zostało stworzone tylko na potrzeby bloga. Fikcja literacka wróci, jak tylko odnajdzie samą siebie…Dziś o tym jak…

Jeż bez kolców

” Bez Ciebie więcej czasu mam, lepiej śpię, robię co chcę”- usłyszała z głośników, słowa piosenki jednej z tych piosenkarek, które tak jak ona „smutek mają we krwi”. Przecież już tyle razy obiecywała sobie, że nie będzie się wkręcać, że przeszłość nie przesłoni jej radości z każdego, kolejnego dnia. Zamknęła oczy, przypomniała sobie jak kilka…

Zniewolenie

– ” Wiesz Kochanie, bo w blogu chodzi o zdjęcia”-usłyszała – ” Musisz znaleźć ładną fotkę i utworzyć historyjkę” Tak też zrobiła. Znalazła zdjęcie i historię ułożyła. Tak się składa, że własną. O poszukiwaniu, pragnieniu, niespełnieniu.O tym jak  postawił jej świat na głowie. A tak naprawdę o zaufaniu i metamorfozie. O pożądaniu i bliskości głodzie.…