Zaległy od kilku tygodni post. O czym? O tym jak dobieramy się w pary. Mądrzy ludzie od lat piszą książki o tym, że szukamy podobieństw. Wiele pozanaukowych teorii mówi o tym, że przyciągają nas do siebie nawzajem różnice. Jak zawsze mam zupełnie inne zdanie 🙂
W życiu jest jak w tej piosence. Kobieta z przeszłością, spotyka mężczyznę po przejściach , w najmniej spodziewanym momencie. Najczęściej wtedy, gdy uważa swoją codzienność za dobrą, poukładaną i względnie szczęśliwą. Co ich łączy? Pasja życia. Co dzieli? Ocean przeciwieństw. Dlaczego chcą ze sobą być? Nie wiadomo. Chodzi pewnie o to, czego nie da się na się nazwać. O zapach pożądania, smak ryzyka i dotyk niebezpiecznej pewności. Pewności, że to co jest między nimi daje im coś niepowtarzalnego i nieobecnego w żadnej, innej relacji. Bliskość i oddalenie. Rozczarowanie i spełnienie. Wolność i zniewolenie.