Zamach w Tunezji po Limonkowemu, czyli o miłości, zamiast o polityce

Kolejny zamach w Tunezji budzi niemałe emocje, również wśród polskich blogerów. Co drugi post w blogosferze jest właśnie na ten temat. Aby pisać zgodnie z mainstreamem, bo to przecież przynosi najwięcej czytelników, znalazłam najbardziej Limonkowy wątek. Brytyjczyk, który na zaatakowanej przez zamachowca plaży, odpoczywał razem z rodziną osłania przed strzałem swoją kobietę, zaznaczę bo to…

Międzynarodowy dzień przytulania, czyli o tym, co decyduje, że chcemy być blisko z tymi, a nie innymi ludźmi

Wczoraj miała powstać notka na Dzień Taty. Nie stało się tak zarówno z braku czasu, jak i dlatego, że jest to dość skomplikowany temat. Mężczyźni to dla Limonki w ogólnie trudny wątek. Nie dlatego, że jest do nich uprzedzona, czy żywi do nich jakieś negatywne uczucia. Po prostu każdy z mężczyzn w jej życiu jest…

” Jesteś idiotką…bo czujesz”, czyli o tym, że od dziś postanawiam być suką

Z góry przepraszam wszystkich tych Czytelników, którzy lubią liryczną, romantyczną Limonkę. Ten wpis, tylko ten jeden będzie inny. Dlaczego? Bo ktoś, kto przez lata wydawał się przyjacielem, postanowił cenzurować wpisy. Niby nic mnie to nie powinno obchodzić, a jednak troszkę się wkurzyłam. Za kogo uważa się owy Czytelnik, jeśli mówi mi o czym mogę pisać,…

Magnetyczna

Myślałeś, że przeżyłeś już wszystko. Twoje dni są zaplanowane z dokładnością do minuty. Nie masz czasu na marzenia, nie pamiętasz kiedy śniłeś. Nagle zjawia się Ona. Przecież o tym wiedziałeś. Tak długo na to czekałeś. W końcu na wskroś, od tak dawna ją znałeś. Coś Cię jednak zaskakuje. Jeden moment zmienia wszystko. Jej spojrzenia jest…

Czuć, znaczy żyć.

Zapracowana, zapisana,zatopiona wśród kotów, psów i szynszyli. Myślała, że nic już jej nie poruszy. Jeden moment i cała skrzętnie, dokładnie przemyślana i zaplanowana obojętność padła.Co się pojawiło zamiast? Mnóstwo trudnych do nazwania wielokropków i znaków zapytania. Dlaczego? Po co? Z jakiej przyczyny? Czy tamte, trudne chwile milczenia cokolwiek zmieniły? Czy wiedziała, że tak będzie? czy…

„Limonkowe” z pasji, czyli o prądzie i niezależności

Dziś dzień ” robienia niczego”. Pewnie dlatego, że te weekendy we Wrocławiu naprawdę bywają wyczerpujące. Nie napisałam ani jednego ” płatnego znaku”, bo tak założyłam już rano. Obiecałam Wam jednak historię bloga i słowa dotrzymam 🙂 Początkowo miała to być smutna historia, o zawiedzionych nadziejach. O tym, że nic nie jest nam dane na zawsze.…

„Facet (nie)potrzebny od zaraz”- czyli co to znaczy być mężczyzną

Nie będzie to wpis feministyczny. Nie będzie to recenzja filmu o podobnym, jeśli nie takim samym tytule. Nie będzie to również wpis zagorzałej singielki, bo przecież nią nie jestem przewrotnie, czyli niezmiennie, będzie o męskości. Za oknem kobieta biega z sekatorem po ogródku. Pierwsze damy sterują działaniami najważniejszych polityków na świecie. Kobiety coraz częściej pełnią…

” A ja nie chcę czekolady, chcę by miłość dał mi ktoś”

Nie od dziś, panuje przekonanie, że czekolada działa tak, jak słońce. Powoduje eksplozję hormonów szczęścia. Kiedy uczulona na kakao istota dowiaduje się, że kalendarz na ten dzień przewiduje światowy Dzień Czekolady, w jej głowie pojawia się zbiór wykluczających się myśli, które znajomi po fachu nazwaliby ” dysonansem poznawczym”. Z jednej strony czułam, że serotoniny, potrzebuję…