Dzień Przyjaciela

Wczoraj był Dzień Przyjaciela. Przyjaźń ma wiele twarzy. Z mojego coraz dłuższego doświadczenia życiowego wynika, że przyjaźń to napisać wiadomość w środku nocy, gdy się nie odzywam od wieków. To stać ze mną pod suszarką w damskiej toalecie i suszyć spodnie mokre od deszczu, nawet gdy nie jest się kobietą. To powiedzieć, zabiorę Cię do…

Takie tam, o czuciu

Za dużo pracuję i za mało czuję. Na skutek tego, gdy zaczynam czuć, czuję zdecydowanie za dużo. Zalewają mnie wszystkie emocje. To koszmarnie niezdrowe. Nie zalecam. Dziś tęsknię za tymi, których pożegnałam niedawno i tymi, których przy mnie nie ma od miesięcy. Dziś mam poczucie, że jeśli spotkam się z kimś za dwa dni, to…

Usiadłabym Ci na kolanach…….Tak taka jestem.

Usiadłabym Ci na kolanach – wyszeptałaTy, przecież nie jesteś taka. Ty jesteś delikatna i nie narzucasz się. Ty jesteś delikatna. To prawda. Taka była. Ale dopiero niedawno uświadomiła sobie, że kiedy kilka lat temu zaczynała ten związek nauczył ją być inną. Tamtego wieczoru chciała wrócić do tamtej siebie. Odważnej. Czującej. Mówiącej o tym, czego potrzebuje.…

Zapytał, czy może mnie pocałować, czyli o tym jak zanik spontaniczności niszczy relacje

Oglądam drugą część ” Seksu w wielkim mieście”. Carrie jest wdową. Umawia się na randkę, pierwszy raz od śmierci męża. Potem relacjonuje przyjaciółce spotkanie.Przyjaciółka pyta: Co było z nim nie tak?Carrie odpowiada, zapytał czy może mnie pocałować, a nie o to w życiu chodzi. Przepraszam Was za ewentualny spoiler i polecam cały sezon serialu „i…

W tym samym kierunku…..

Przepis na związek idealny: Tona cierpliwości Więcej muzyki Szczypta adrenaliny Weź dziewczynę na randkę. Zamarkuj zgubienie biletów, a potem patrz, jak słucha. Bo kiedy kobieta słucha i ma zachwyt w oczach, to widać to nawet pod maseczką. W dobrym związku, takim na lata, nie chodzi o ilość oddechów, ale o ilość chwil zapierających dech, nie…

Spotkanie po latach

Wpis będzie Limonkowy. Bardzo Limonkowy. Może nie odebrałam telefonu, ale wykonałam telefon i pojechałam. Kiedyś trzeba było. Po prostu tak czułam. Ze spotkaniami po latach jest tak, że choćby się bardzo chciało, choćby się planowało. Układało miliony szczegółowych scenariuszy, nie da się ich zaplanować. Kompletnie. Zupełnie. Ani trochę. Przez ostatnie sześć lat myślałam, że kiedy…

W pogoni za marzeniami

Odpowiadając na pytanie zadane przez „Męski punkt widzenia”, dla mnie 2021 będzie rokiem nowych wyzwań. Trochę się boję, ale sama tego chciałam. Chciałam tego, bo „statki w porcie są bezpieczne, ale przeznaczeniem statków nie jest stanie w porcie.” Kiedy myślę o tym co dostałam od Zakładu Aktywności Zawodowej, przychodzi mi na myśl wiele. Ale są…