Jestem vintage.

Jestem dziwna. Jestem kobietą w stylu vintage. Lubię jasne sytuacje, dotrzymywanie słowa i szczerość. Mam alergię na opowiadanie bzdur, by zrobić lepsze pierwsze, drugie i pięćdziesiąte piąte wrażenie. Chcę prawdziwości. Jeśli mówisz, że zrobiłeś ciasto i przyniesiesz mi je, nie mów, że nic takiego nie miało miejsca. Jeśli chcesz zadzwonić, zadzwoń. Jeśli tęsknisz opowiedz o…

Takie tam, o czuciu

Za dużo pracuję i za mało czuję. Na skutek tego, gdy zaczynam czuć, czuję zdecydowanie za dużo. Zalewają mnie wszystkie emocje. To koszmarnie niezdrowe. Nie zalecam. Dziś tęsknię za tymi, których pożegnałam niedawno i tymi, których przy mnie nie ma od miesięcy. Dziś mam poczucie, że jeśli spotkam się z kimś za dwa dni, to…

Usiadłabym Ci na kolanach…….Tak taka jestem.

Usiadłabym Ci na kolanach – wyszeptałaTy, przecież nie jesteś taka. Ty jesteś delikatna i nie narzucasz się. Ty jesteś delikatna. To prawda. Taka była. Ale dopiero niedawno uświadomiła sobie, że kiedy kilka lat temu zaczynała ten związek nauczył ją być inną. Tamtego wieczoru chciała wrócić do tamtej siebie. Odważnej. Czującej. Mówiącej o tym, czego potrzebuje.…

W tym samym kierunku…..

Przepis na związek idealny: Tona cierpliwości Więcej muzyki Szczypta adrenaliny Weź dziewczynę na randkę. Zamarkuj zgubienie biletów, a potem patrz, jak słucha. Bo kiedy kobieta słucha i ma zachwyt w oczach, to widać to nawet pod maseczką. W dobrym związku, takim na lata, nie chodzi o ilość oddechów, ale o ilość chwil zapierających dech, nie…

Żoną być….czy może lepiej po prostu kochać się nawzajem?

-” Chcę żebyś była moją żoną. Wtedy nikt Cię nie porwie. Żaden przystojny gość.”– A nie jest to tak, że porwanie zależy ode mnie? No właśnie, jesteś tak wychowana, że jak będziesz moją żoną, nie dasz się porwać. Tak jesteś wychowana.” W dzisiejszym świecie nie zawiera się więc małżeństw z miłości, tęsknoty, czy pożądania, ale…

” You raise me up”, czyli nie tylko o mężczyznach mojego życia….

Kiedy trzy tygodnie temu zadzwoniłam z płaczem do jednej z bliższych mi osób, usłyszałam, że mężczyźni mojego życia odchodzą. Na tamten moment było to zarówno stwierdzenie faktu, jak i zapewne wyrażenie złości, że rozmówca, który uważał się za mężczyznę mojego życia, jest teraz trochę dalej. Minęły ponad trzy tygodnie. Zdjęcie dziadzia stoi w centralnej części…

Spotkanie po latach

Wpis będzie Limonkowy. Bardzo Limonkowy. Może nie odebrałam telefonu, ale wykonałam telefon i pojechałam. Kiedyś trzeba było. Po prostu tak czułam. Ze spotkaniami po latach jest tak, że choćby się bardzo chciało, choćby się planowało. Układało miliony szczegółowych scenariuszy, nie da się ich zaplanować. Kompletnie. Zupełnie. Ani trochę. Przez ostatnie sześć lat myślałam, że kiedy…

Najlepsze tu i teraz

Zaczęłam pisać posta o maturze. Bo ten temat był  ostatnio wszędzie. Rozwinięcie posta będzie jednak o tym,  że jedna decyzja jest w stanie postawić świat na głowie. Zmienić rutynę. Wszystko wymieszać.Kiedy już stoisz w tej nie zawsze wygodnej pozycji, czasami zastanawiasz się, co by było gdybyś podjął całkiem inną. Pomyślałam o maturze. Jak matura to…