Pytanie wręcz filozoficzne. Odpowiedź, z gruntu prosta ale czy na pewno? Ostatnio przydarzyło mi się brać udział w dyskusji o zdobywaniu baz w związku, więc już wiem, że nie jest to ktoś, kto uprawia grę w relację. Ideałem też nie jest, bo musiałby mieć sportowy motocykl i kilkanaście zer na koncie. I to jest właśnie najlepsze, nie wiedzieć, a może nawet nie próbować definiować.
Życzę Wam prostych, fajnych, inspirujących relacji, bez dylematów moralnych i setek znaków zapytania, bo..
Dobrze jest spędzać wieczory z kimś o kim nie można powiedzieć, czy jest Twoim kumplem, czy partnerem. Bo wiesz, że jest tym i tym, że po prostu się lubicie 🙂 To naprawdę ciekawe doświadczenie