Opowiem Ci, jak ze zwykłego dnia, zrobić najlepszy dzień ostatnich miesięcy.
Zjedz pączka. W Tłusty czwartek podobno idą w biust, zamiast w biodra.
Idź do pracy. Stań w słonku. Ubierz arabską chustę i głośno mów o tym, że miejsce w którym pracujesz, warte jest wszystkiego, co dobre. Tam znalazł się spokój, luz i pewność siebie. W końcu Dom to źródło tego co najbardziej wartościowe.
Zjedz sushi. Nieważne, że nigdy Ci nie smakowało. Może raz na pięć lat warto odważyć się na coś nowego?
Idź do kina. Ale nie na sensację albo dramat. Z kimś, kto nie lubi gadać o emocjach, idź na romans. Poproś, żeby zabrał Cię na Sycylię. A potem nie zapomnij powiedzieć, że to był najlepszy od miesięcy zwykły dzień.
Najważniejsze to doceniać te najmniejsze momenty, bo z nich składa się szczęśliwe życie. Dbaj o nie bo warto. Teraźniejszość, to najważniejsze co masz.