– To pierwsza od lat sytuacja, której nie zaplanowałam od początku do końca- pomyślała Marta, budząc się obok mężczyzny, o którym nie wiedziała nic poza tym, że lubi, kawę potrafi działać na nią mocniej, niż ktokolwiek wcześniej.
– „Dzień dobry” – usłyszała ten szept, który od wczoraj znaczył tak wiele.
-Zapowiada się bardzo słoneczny dzień.
Marta dopiero teraz spojrzała w okno, przez które wpadało poranne słońce.
– „Dzień dobry. Mam nadzieję, że miałeś tak samo piękne sny, jak ja…”
– Śniła mi się dziewczyna, której nie znam, powiesz mi coś o sobie?
Marta nie chciała odpowiedzieć na to pytanie, jak każda inna kobieta. Domyślała się, że Paweł miał już kilka w swoim życiu. Chciała być choć troszkę bardziej oryginalna, niż one.
– Studiuję prawo, ale lubię łamać zasady, nawet te, które sama sobie narzucam. Na pamięć znam Tunezję i Maroko, ale nigdy w życiu nie byłam na Mazurach. Chciałabym, żebyś mnie tam zabrał. Zrobisz to dla mnie?
– Nie wiem. Czas pokaże.
-Życie jest krótkie. Czasu jest mało. Zabierzesz mnie na te Mazury, czy nie? Przecież są wakacje. Oboje nie mamy zobowiązań…